Właśnie przed chwilą zarejestrowałem się na forum i od razu trafiłem na wątek który interesuje mnie szczególnie
Od kilku lat gram na organach, również w trakcie mszy i z własnego doświadczenia i obserwacji widzę, że można a nawet trzeba wydzielić dwa rodzaje muzyki religijnej : sakralną i poza sakralną . Muzyka sakralna to ta która króluje a raczej powinna królować w trakcie sprawowania liturgii, chodzi tu o pieśni których tekst i melodia swoich charakterem będą odpowiadały danym częściom mszy świętej, opracowania części stałych mszy świętej, dialogi z celebransem, tu kłania się chorał gregoriański który jest własnym śpiewem kościoła katolickiego. Po za tym cała literatura organowa z J.S. Bachem na czele
Jeśli chodzi o muzykę poza sakralną to wszystko to co powinno być wykonywane na oazach, koncertach religijnych itd. Oczywiście muzyka ta nie nadaje się do liturgii. W Polskich warunkach różnie to wygląda, muzyka sakralna jest w kiepskiej kondycji, wina leży po stronie księży ale i organistów którzy są nie przygotowani do gry w kościele ze względu na słabą znajomość nut i przepisów liturgicznych, w kilka dni a nawet tygodni czy miesięcy nie da się odpowiednio przygotować do właściwego grania w czasie mszy
